Obu chłopcom oglądającym sceny Męki Pańskiej coś nie mieści się w głowie: gdzie tu są dobrzy żołnierze? Nie ma? A więc kiedy przyjdą?
Oto zdziwienie tak świeże jak dziecko: jak może być tak, że na scenie nie ma "dobrych"? Ale nie ma ich. Wszyscy zgrzeszyli. Dlatego dobrzy nie przyjdą - a jedyny Dobry właśnie został wykończony.
Nie dziwię się, że zatrzęsła się ziemia - i nie dziwię się chłopcom, którzy gubią się w zdziwieniu, że wszyscy dzielni żołnierze zdradzili.
Oto zdziwienie tak świeże jak dziecko: jak może być tak, że na scenie nie ma "dobrych"? Ale nie ma ich. Wszyscy zgrzeszyli. Dlatego dobrzy nie przyjdą - a jedyny Dobry właśnie został wykończony.
Nie dziwię się, że zatrzęsła się ziemia - i nie dziwię się chłopcom, którzy gubią się w zdziwieniu, że wszyscy dzielni żołnierze zdradzili.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz